środa, 22 lipca 2009

Kronikarsko odnotuję: Mateusz był dziś u dentysty i miał znieczulany, borowany i zatruwany ząb. Przeżył ale był bieeeedniutki. Wczoraj bowiem przywalił i ułamał sobie jedynkę - cała ona rusza mu się i ledwo dycha.żelem fluorowym - pojedziemy jeszcze kilka razy na takie smarowanie (mamy b.duże i baaaaaardzo obrzydliwie wyglądające poantybiotykowe ubytki szkliwa na przednich ząbkach i galopującą tam próchnicę). Po smarowaniu żelem ząbki wyglądają jeszcze brzydziej. A tej rozwierconej jedynki prawie już nie ma - połowa się odkruszyła zupełnie.
Szybko zapomniał o cierpieniu, albo może znieczulenie padło mu na łebek - bo już w domu dostał lekkiego szmyrgla i głupawki:) Po czym na kolację POŻARŁ (bo jedzeniem tego nie nazwę) jajecznicę z jakichś 4 jajek z pomidorem. Czyli chyba go nie boli - bo trochę się baliśmy czy jak znieczulenie zejdzie to nie będzie go bolało to zatrucie.
Lata bez pieluchy, czasem jeszcze zapomni i majtoszki załatwi - ale jednak przeważnie zdąża i radzi sobie sam. Nawet już załapał technikę zdejmowania majtek - będąc na dworze ściąga je do kostek, po czym staje na trawce, nastawia siusiaka i leje po nich :))))
Dziś na akcję u dentysty ubrałam mu pieluchę bo stwierdziłam że podczas tego stresu nie będziemy zawracać sobie głowy pilnowaniem sików, później byliśmy jeszcze na zakupach - wróciliśmy z suchą pieluchą.
Idę spać (no i znowu nic nie napisałam o pracach nad szablonem nie wspomnę :))ale chociaż linki do was sukcesywnie dodaję - jeszcze trochę i uda mi się dodać wszystkie :)) bo jutro znowu zaczynam robotę przed czasem tj wstaję eeee kurde chyba o 5tej?
Chyba mi odwaliło :) Chodzi o to że bardzo szybko robi się skwar i zaduch przy tej pogodzie a jadę towarzyszyć koleżance K. pobierać krew od świń, które to z powodu duchoty podczas tej akcji mogą mdleć a nawet trupem paść.
Bardzo źle znoszę aktualne upały - prawie jak te świnie - dziś to było chyba (spokojnie) ponad 30 stopni w cieniu. Czy ta pogoda nie może być jakaś NORMALNA??? Albo zimnica że trzeba w CO palić albo upał taki że zdechnąć idzie.
To pa.

Brak komentarzy: