sobota, 25 lipca 2009

Ponieważ już niebawem ... :)))))))))))))))) (hehehe)


...wzięłam się dziś za porządki przedświąteczne hihihi :)
Siedzę więc w kuchni i rozbebeszam szafki, szuflady, lodówkę ... itd Miałam natchnienie więc skrzętnie wykorzystałam.
Ania ma od rana gorączkę i oprócz ogólnie złego samopoczucia żadnych innych objawów. Nie wiem ki czort.
Pogoda załamująca - oczywiście jak weekend to leje i zimno.
Właśnie rozpadł mi się w drobny mak korkociąg. Podczs otwierania wina oczywiście. Może mi ktoś sprezentować nowy ;) Ponieważ ostatecznie musiałam fragment korka wepchnąć do środka to teraz muszę obalić całą flaszkę wina bo nie mam jak zatkać. Ciekawe czy dam radę hę?
No to piję i układam w szafkach. Najwyżej krzywo poukładam, trudno :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Maja mi tez dostała gorączki...nic jej nie było w sumie poza nią...rano 39,9...wizyta u pediatry - diagnoza ANGINA!
Nigdy aż tak nie chorowała...teraz jakaś epidemia ...bardzo dużo osób na nią choruje...
Oby u Was nie była angina.
Pozdrawiam
moje-male-tesknoty

MGiH pisze...

zdrowia!