...bałagan na biurku i tupot bardzo już dużych stóp ...
wtorek, 24 listopada 2009
W drodze do pracy, dziś g. 7.15:
Takiej tęczy (której oczywiście nie oddaje to zdjęcie z komórki) to chyba nie widziałam jeszcze w życiu - ogromna, wyraźna i na wyciagnięcie ręki. Niesamowite - 24 listopada :)
Jechałam do pracy o tej samej porze i też ją widziałam. Wyglądało to bajecznie, bo jakby "wychodziła" z drogi i skręcała w prawo... Twoja skręca w drugą stronę hm... czy to możliwe żebyśmy jechały dokładnie z naprzeciwka? :-)
3 komentarze:
Jechałam do pracy o tej samej porze i też ją widziałam. Wyglądało to bajecznie, bo jakby "wychodziła" z drogi i skręcała w prawo... Twoja skręca w drugą stronę hm... czy to możliwe żebyśmy jechały dokładnie z naprzeciwka? :-)
ja taż widziałam tęczę we wtorek, tylko trochę później :) uznałam to za dobry znak, ale to się pewnie okaże.
Witam CIę :) Oglądam Twój blog i postanowiłam się odezwac, gdy we wpiseie z dnia moich urodzin zobaczyłam taką piekną tęczę :)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz