Ania ma anginę.
Na to w życiu bym nie wpadła w wykonaniu Ani oczywiście - choć objawy jak na moje dzieci to klasyka. Gorączka pod 39,5 w nocy którą trudno zbić i właściwie zero innych objawów.
Na to w życiu bym nie wpadła w wykonaniu Ani oczywiście - choć objawy jak na moje dzieci to klasyka. Gorączka pod 39,5 w nocy którą trudno zbić i właściwie zero innych objawów.
Poleciałam z nią na ostatnią minutę do Ośrodka dziś po pracy bo jakby to była grypa to w trzeciej dobie leki p/wirusowe najpóźniej trzeba dać z tego co wiem). No i mamy.
Pani doktor badała ją w MASECZCE! I nawet jej uszy wziernikiem zbadała. Byłam w szoku (pozytywnym) - wszak to wiejski ośrodek zdrowia! :)
No więc jako dokładkę do antybiotyku poprosiłam o zwolnienie do końca tygodnia bo z anginą nie wchodzi w grę wietrzenie się (a więc i przedszkole) wcześniej niż w poniedziałek. Młody pewnie zaraz też będzie miał anginę (zdziwię się jak nie). No więc stary z dwójką chorych rozdarciuchów dostałby jajo.
No to nie wiem - chyba te pierniki upiekę albo co ...
No więc jako dokładkę do antybiotyku poprosiłam o zwolnienie do końca tygodnia bo z anginą nie wchodzi w grę wietrzenie się (a więc i przedszkole) wcześniej niż w poniedziałek. Młody pewnie zaraz też będzie miał anginę (zdziwię się jak nie). No więc stary z dwójką chorych rozdarciuchów dostałby jajo.
No to nie wiem - chyba te pierniki upiekę albo co ...
Aha - co do pyralginy to nie wolno jej dawać dzieciom! więc nie dawajcie! :) - a że ja wszystko robię inaczej jak to powiedziały koleżanki z pracy to ja mogę :)))) a serio to też pierwszy raz się bałam - to było chyba w zeszłym roku albo dwa lata temu) ale po konsultacji z koleżanką Gosią-pediatrą :) odważyłam się (czopek) a więc wiem że oba moje dzieci reagują na lek ok. A przy anginie u młodego nic poza pyralginą nie zbija gorączki.
3 komentarze:
Zdrówka dla Ani!
akurat na czasie dla mnie piszesz, bo muszę się zorientować w naszym wiejskim ośrodku zdrowia, bo z miejskiego zadowolona nie jestem :/
MGiH: zdrówka!! ja w zeszłym roku trzymałam Gabę 5 dni z gorączką, która niczym nie dała się zbić i codziennie do lekarza jeździłyśmy bo dopiero w 5 dniu okazalo się że to angina...
ja zaraziłam się pierwsza, TGih ode mnie a Heniek miał tylko lekko czerwone gardło, ale to wszystko. ospą też sie nie zarazil.
Prześlij komentarz