...bałagan na biurku i tupot bardzo już dużych stóp ...
czwartek, 1 lipca 2010
Zginęłam w sprawozdawczości miesięczno/kwartalno/półrocznej.
Ale ponieważ właśnie skończyłam - aby to uczcić - pamiątkowe zdjęcie mojego biurka z dziś :)))):
Kupiliśmy Ani rower - właśnie za chwilę jadę go odebrać ze sklepu gdzie go przygotowują do użytku - Ania już od wczoraj przestępuje z nogi na nogę :) No to atrakcję na dzisiejszy wieczór mamy zapewnioną :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz