czwartek, 24 marca 2011

Młody ma ostatnio nowe hobby - szczerze mówiąc to ja tak nie potrafię ...

...iiiiiiiii.......


... pojechał!
(Deskorolka ma jakieś 100 lat - uchowała się w szopce - obroniłam ją kiedyś przed wyrzuceniem:)
Zwracam uwagę na jego buty :) Sam sobie wybrał w sklepie :)

I bladzioszek....

...bladzioszkowy...


Tak zwana wiosna mnie wykończy - mam nadzieję ze głównym winowajcą był antybiotyk który skończyłam wczoraj brać, zasypiam na siedząco o godzinie 21wszej, oczy dosłownie wpadają mi do czaszki same.
Idę dziś znów do dentysty ... właśnie wróciłam ze zdjęcia RTG - w naszej darmowej polskiej służbie zdrowia moje dwie wizyty u dentysty kosztowały mnie już (z dopłatą NFZ): 50 zł + 100 zł + 20 zł (antybiotyk) + 30 zł dzisiejsze RTG. Dwie stówki z czego nie mam jeszcze wyleczonego żadnego zęba.
Dziś zawiozłam też Ani kupę do badania - dzięki za podpowiedź - szczerze mówiąc zapomniałam o istnieniu Lamblii (a leki p/pasożytnicze na nie nie działają jakby co - odrobaczałam ich niedawno), a objawy by pasowały. Dziś po południu będzie wynik - jak wyjdzie ujemny (zleciłam też robale) to ja już nie wiem co temu dziecku jest - a widać że COŚ jej jest. Oprócz tego jak wygląda (na załączonych obrazkach), nie ma apetytu, jest nerwowa, skarży się na bóle brzucha, mdłości itepe i zgrzyta zębami! przez sen.

Wczoraj zdechł mi komputer - J. wynalazł mi w nim piękne wirusy. WOW.

W pracy masakra - wczoraj myślałam że oślepnę od patrzenia w monitor kolejną godzinę odpisując na kolejne bezdennie idiotyczne pismo. Efektem była dzisiejsza migrena (4.30 rano) ... lub do migreny przyczynił się jeszcze młody drący się całą noc przez sen - ZABIERZ MNIE STĄD!!! Jesssuuu ... :)

Czytam (za sugestią G. :)))) - Wybór Zofii .... GOCHA! To masakra jakaś jest :) Facet chyba nieźle ćpał jak to pisał :)

Dziś J. w Gliwicach robi jakiś konkurs wokalny do wieczora, a ja muszę dzieci odebrać i zabrać ich chyba do dentysty ze sobą bo sąsiadka nie może ich odebrać. A jeszcze przedtem zdążyć po ten wynik Ani ... już mi słabo.

9 komentarzy:

Kaja pisze...

Wszystkie objawy pasują do lamblii. Gabrysi leczyliśmy lamblie jak miała dwa i pół roku. Po pierwszym leczzeniu (trwało 10 dni) i tak dalej miała antygen lamblii w kupie i musiała wziąć drugą serię leczenia. Nawet jeśli lamblie wyjdą negatywnie mozesz Ani powtórzyć badanie po 7-10 dniach bo ma tak wyraźne objawy pasozytów ze musi coś mieć.
A dzieciaki masz fajne :) Mateusz wygląda jak rasowy łobuziak, a Ania ma boskie włosy!

Agata B. pisze...

Wyniki - niestety - są ujemne. Niestety - bo przynajmniej zagadka by się rozwiązała.

cypisek pisze...

U mojego brata (jakiś czas temu oczywiście ;)) tak się objawiły owsiki. Ale jak rozumiem na to przeleczyłaś?

SanFran pisze...

Niestety lamblie są niezmiernie trudne do wykrycia, można to świństwo mieć a w żadnych badaniach nie wyjdą.
Agata podam Ci link do mojego pediatry dr. Ozimka, który specjalizuje się w chorobach pasożytniczych - to taki dr House tylko o przyjemniejszym charakterze ;-))

http://forum.gazeta.pl/forum/w,86962,121711085,121711085,List_od_dr_Ozimka.html?v=2

Agata B. pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Agata B. pisze...

podobno przy badaniu Lambliozy aktualną metodą diagnostyczną - tj enzymatyczną - wynik jest wiarygodny od pierwszego razu ... ale cholera ich tam wie.
Czym mieliście leczone Lamblie?
---------
przeczytałam artykuł - faktycznie ciekawy i daje do myślenia, pozostaje więc chyba przeleczyć "w ciemno" oboje dzieci a właściwie to chyba całą rodzinę...

andraa pisze...

i psa...;)

Agata B. pisze...

no pies to też rodzina :P
Zapomniałam o jeszcze jednym istotnym objawie brzydki zapach z ust (na 100% nie mający tła stomatologicznego)

SanFran pisze...

ja mojej na lamblie nie leczyłam, nie maiała żadnych objawów. Raz miała owsiki i tu zadziałał pyrantelum właśnie.