Takie się to kiedyś prowadziło w czasach kiedy nie było blogów :))) - kajet z różnymi złotymi myślami, wpisami do pamiętników a w moim przypadku też pełen wierszy wypisywanych z różnych źródeł, m.in. o ile dobrze kojarzę z gazety "Filipinka" która jak pamiętam w tamtych czasach była fenomenalna. Nie wiem czy to jeszcze wychodzi (właśnie sprawdziłam że już nie :( ), wiem jednak że po kilku latach Filipinka zmieniła się w coś typu "Brawo Girl" czy "Dziewczyna" i przestałam to kupować bo zwyczajnie zeszła na psy.
"Filipinka" jak pamiętam publikowała wtedy twórczość czytelników - tj. domorosłych młodocianych poetów, oczywiście najczęściej twórczość z szuflady z naklejką:. bunt młodości lub nieszczęśliwa miłość - i ja te wiersze przepisywałam do tego mojego kajetu. Są tam też jakieś kawałki wielkich poetów - Staffa, Mickiewicza czy Stachury. I kiedy tak przejrzałam te zapiski stwierdziłam że muszę się nimi podzielić ze światem :) Niestety nie mam zapisanych nazwisk autorów, może ktoś rozpozna swoje pióro?! Oczywiście wiele z tych utworów to istna "tragikomedyja" ale jaka fajna :))))
"Zabierz mnie stąd"
Tu od świtu po wieczór powtarzają nam co dzień, że rośniemy szczęśliwi jak kwiaty w ogrodzie.
Tu uczymy się w klasach, gdzie na oknach są kraty, tu na brudnych ulicach kolorowe plakaty.
Tu się karpie zabija bo płyną pod prąd, tu za próbę latania stawiają pod sąd.
Usłysz mnie, błagam cię, zabierz mnie stąd!...
Tu za miłość się płaci, a nienawiść jest darmo, tu są mury i twarze malowane na czarno.
Parki szkłem najeżone i drzewa kalekie, tutaj zginiesz na krzyżu jeśli chcesz być człowiekiem.
Tutaj śledzi cię zawsze czujny wzrok zza firanek, tu za napis na ścianie stawiają pod ścianę.
Każdy dom za drutami, a w drutach jest prąd.
Usłysz mnie, przyjedź tu, zabierz mnie stąd!
Usłysz mnie, błagam cię zabierz mnie stąd!
masakra jakaś :))))
i coś weselszego, choć też tragikomedyja :))))))
"Motocyklista"
Widzę że jedziesz.
Twoja bombowa "Cezeta" wyłania się z mgły. (LOL)
Najpierw dwa lusterka, potem ... cały Ty.
Przystajesz. Silnik ryczy.
Lecz dla mnie to chwila ciszy, niespełnionych marzeń.
Coś do mnie mówisz, słyszę tylko urywki:
że kochasz, że wierzysz, że "tamto" zapomniane.
Nie chcę patrzeć na Ciebie,
nie chcę widzieć Twych oczu.
Zapomniałam, ze Cię kocham,
po co mi to przypominasz ...
C.D.N. :))))))))
A i jeszcze coś.... z tamtych czasów pamiętam że w kółko musiałam się uczyć na pamięć wierszy które deklamowałam na akademiach. Wiele z nich (fragmentarycznie) pamiętam do dziś. I tak jak recytowanie "Elegii o śmierci Ludwika Waryńskiego" (już dziąsła przeżarte szkorbutem, już nogi spuchnięte i martwe, juz koniec już płuca wyplute - lecz palą się oczy otwarte ...) było w tamtych czasach w porządku, tojuż zastanowiła mnie odwaga mojego polonisty który kazał mi na którejś akademii recytować to:
J.Tuwim: MODLITWA
( Kwiaty Polskie I/II/VIII fr.)
My ludzie skromni, ludzie prości,
Żadni nadludzie ni olbrzymy,
Boga o inną moc prosimy,
O inną drogę do wielkości:
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
A kiedy lud na nogi stanie,
Niechaj podniesie pięść żylastą:
Daj pracującym we władanie
Plon pracy ich we wsi i miastach,
Bankierstwo rozpędź - i spraw, Panie,
By pieniądz w pieniądz nie porastał.
Pysznych pokora niech uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj,
Poucz nas, że pod słońcem Twoim
"Nie mas Greczyna ani Żyda".
Puszącym się, nadymającym
Strąć z głowy ich koronę głupią,
A warczącemu wielkorządcy
Na biurku postaw czaszkę trupią.
(. . . . . . . . . . .)
Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki.
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
Niech więcej Twego brzmi imienia
W uczynkach ludzi niż w ich pieśni,
Głupcom odejmij dar marzenia,
A sny szlachetnych ucieleśnij.
Spraw, byśmy błogosławić mogli
Pożar, co zniszczył nas dobytek,
Jeśli oczyszczającym ogniem
Będzie dla naszych dusz nadgnitych.
Każda niech Polska będzie wielka:
Synom jej ducha czy jej ciała
Daj wielkość serc, gdy będzie wielka,
I wielkość serc, gdy będzie małą.
Wtłoczonym między dzicz niemiecką
I nowy naród stu narodów -
Na wschód granicę daj sąsiedzką,
A wieczną przepaść od zachodu.
Dłonie Twe, z których krew się toczy,
Razem z gwoździami wyrwij z krzyża
I zakryj, zakryj nimi oczy,
Gdy się czas zemsty będzie zbliżał.
Przyzwól nam złamać Zakon Pański,
Gdy brnąć będziemy do Warszawy
Przez Tatry martwych ciał germańskich,
Przez Bałtyk wrażej krwi szubrawej.
...A gdy będziemy, w Nekropolu,
Przybliżać się do Twych przedmieści,
Klękniemy kwarantanną w polu,
Nadziei pełni i boleści:
Nadzieją - że nam przyjaciele
Naprzeciw wyjdą z Miasta Krzyżów,
Niosący w oczach przebaczenie
I łzy radości a nie wyrzut.
Boleści - że nam nie pomogą
Te łzy ni łaska, ni witanie...
MILCZĄCE między nami stanie
Zjawą złowrogą.
Cudne :)
9 komentarzy:
Te dziąsła przeżarte szkorbutem to mi tak jakoś do Kaczyńskiego pasują;)
i "palą się oczy otwarte" tyż - bo on te oczka to ma takie świdrujące :)))))
Ale ta "Modlitwa" Tuwima też mocna...
zabralas ze soba w swiat zeszyt z 8klasy?! Podziwiam. Moje nie przezyly trzystu przeprowadzek...
czy my tego nie mówiłyśmy na spółkę? połowę pierwszą pamiętam co do przecinka, drugą nie tak bardzo. Jeszcze był "Fortepian Szopena" Norwida zdaje się :)
Ja jeszcze w całości, chyba do jutra :) Dam znać.
Pozdrowienia :)
Gosia - chyba tak było!!! bo ja z kolei dobrze pamiętam od "piorunem ruń gdy w imię sławy ..." :)))) Kurczę ale Ci to "trzecie" szybko zleciało! WOW!
Zgadza się - bo ja znam do "czaszkę trupią" :)
Komu szybko to szybko .... :)
"Zabierz mnie stąd" to Danuty Wawiłow - tej od goryli co zjadły daktyle...
"Zabierz mnie stąd" to Danuty Wawiłow - tej od goryli co zjadły daktyle...
Prześlij komentarz