czwartek, 6 marca 2014

Dzieje się ...

... dzieje ... cisza tu nie oznacza że nie mam o czym pisać tylko raczej brak siły i natchnienia (po kilku godzinach komputera w pracy jakoś nie spacjalnie chce mi się dotykać klawiatury ;)

Kulinarne zaskoczenie dnia wczorajszego (zaskoczyły mnie dzieci) :)

W związku z wczorajszym postem, weszło mi do głowy wspomnienie smaku postnego dania z czasów mojego dzieciństwa (nota bene kiedy byłam dzieckiem nie przepadałam za nim). Wspomnienie było tak silne, że mimo normalnego trybu (zabrałam się do pracy dopiero po robocie) popełniłam to proste (jednak dość czasochłonne) danie, z myślą że pewnie będę konsumować samotnie (samostojatjelno by było pa russki :))). Z góry założyłam że dzieci jeśli dowiedzą się że danie zawiera kapustę (słodką) to nawet nie będą chciały spróbować twierdząc z góry że tego nie lubią.
Moje dzieci bowiem są bardzo trudnym materiałem do karmienia.

Zjedli oboje .... poprosili o drugą porcję ... a dziś usłyszałam: "Mamoo... a zrobisz te naleśniczki?"
SZOK! :)

Danie jest mega proste, powiedziałabym że to taka bieda-kuchnia.

"Piątkowe" naleśniki z kapustą
(piątkowe bo u nas w domu były zazwyczaj w piątek :)

Farsz:
Główka kapusty białej przekrojona na ćwiartki - ugotować w osolonej wodzie do miękkości.
Przestudzić żeby nie parzyła przy krojeniu. Posiekać drobno (w kosteczkę).
2-4 (jak kto lubi) cebule posiekać drobno - poddusić w szerokim garnku na oleju.
Dodać posiekaną kapustę.
Doprawić solą i pieprzem (sporo pieprzu, ma być wyraźnie "pieprzne").
Chwilę razem poddusić żeby się razem przegryzło.

Naleśniki:
kilogram mąki + 1 jajko + mleko pół na pół z wodą, sól.
Zmiksować na rzadkie ciasto, smażyć cienkie, jasne naleśniki na dużej patelni.

Do usmażonych naleśników nakładać sporo farszu i składać w kwadraty.
Gotowe obsmażyć z obu stron żeby zrobiły się lekko chrupkie.
Jeść i trząść uszami :)

KONIEC.

Genialnie proste :)
Pyszne :)

Na czas Postu postanowienia - bez obżerania się słodyczami, romans z Chodakowską.
Plyta ze "Skalpelem" przygotowana :)


Brak komentarzy: