wtorek, 20 października 2009

Ojciec z córką się wypuścił i kupił jej buty (foto oczywiście z komórki jak przystało na osobnika zarabiającego na chleb fotografowaniem ;))) :

I perfumy (ekhm ekhm).
Butów typowo "dziecięcych" już raczej nie ma w jej rozmiarze, bo rozmiarówka dziecięca przeważnie kończy się na 30tce a ona ma 31. Czyli weszliśmy do działu młodzieżowego w wieku lat 5.
Matce przywieźli próbki kremów p/zmarszczkowych (darmowe) :P Przyjemniaczki :)

9 komentarzy:

notonlywhite pisze...

o kurka:))) ostatnio też oglądałam większe rozmiary i cieżko znaleźć coś co nie jest totalnie zbajerowane:))

Anonimowy pisze...

Łaaaał,dżagerskie buty;PPLansik we wsi,co nie?;-))))
A z rozmiarem nieźle,nieźle.
Przynajmniej na łyżwach możecie pojeździć,bo u nas to już kolejny sezon czekamy na "urośnięcie" stopy Niny(aktualnie rozmiar 26).
Ale cóż się dziwić,jak mamunia Niny-lat 30(+vat;P)-bucik roz.35,5;-)
Pozdrawiamy

Agg

SanFran pisze...

No muszę przyznać, że sporą ma tą giczułkę, bardzo. Buty czad!! Pierwsze zdjęcie trochę mnie zszokowało, ale na drugim do tych spodni wyglądają świetnie!

ramoncia pisze...

śliczne te botki ;)

Anonimowy pisze...

wadera: Marta podobne miała jakiś czas temu - strasznie się nam obu spodobały w sklepie. Szczerze przyznam, że były to jedne z najwygodniejszych i najpraktyczniejszych butów jakie miała :)

Marta pisze...

Jak pozuje... jak modelka która reklamuje nowy fason butów ;-)

lisasimpson pisze...

Aaale fajne! Sama bym takie nosiła. (Nie wiem tylko czy różowe)
U nas w lecie było 29, więc teraz pewnie 30. Ile ma wzrostu Ania, bo Julina 118 i jest najwyższa w przedszkolu we wszystkich grupach! Stopę też ma chyba największą :-)

lisianora pisze...

hahaha no proszę, to już panna jest i trzeba pilnować :)

Kasiasta pisze...

Qrcze Dora też ma szkiete numer 31 i wybór w butach dla niej [z rozsądnej półki cenowej] zerowy:-/

Kasiasta