Nowość jak talala :)

Chata wolna (J. z dziećmi w Gliwicach), a ja zaraz zjem obiad (gorący kubek knorr + nachosy z paczki :))))) i zabieram się za zaplanowane nieopatrznie wcześniej mycie okien
(mając cichutką nadzieję że z tych chmur co to się zbierają zrobi się taki mały pretekścik w postaci burzy z piorunami i już nie będę musiała myć :))))
4 komentarze:
Kupiłaś?;)
nie nooo - oferta była tak przeraRZająca że się bałam :))))
I co była ta burza z piorunami ???
Burzy nie było. Mam więc umyte wszystkie dwa okna w sypialni :)
Prześlij komentarz