Rower Ani wygląda tak:

Młodego na zdjęciach brak bo jedzie w foteliku na rowerze z Ojcem :)



Jeździć jest gdzie - teraz tylko potrzebny trening żeby Młoda dała radę siłowo - ukształtowanie terenu jest nieco "górzyste" tj rzadko kiedy jedzie się płasko, musi więc doszlifować hamowanie i przerzucanie biegów.
Ale i tak idzie jej doskonale :)
Ale i tak idzie jej doskonale :)
... i inne formy aktywności ruchowej :)

Młody zaliczył dziś 3 razy glebę w tym raz ze schodów - wieczorem wyglądał tak (zdjęcie z komórki):
Mój nowy pomysł - pobawić się w pszczelarstwo - Stary jest przeciw bo się boi pszczół :) Mam czas do wiosny żeby go przekonać jakie pszczółki są milusie :)))))


Mój nowy pomysł - pobawić się w pszczelarstwo - Stary jest przeciw bo się boi pszczół :) Mam czas do wiosny żeby go przekonać jakie pszczółki są milusie :)))))

2 komentarze:
świetny rower! nic tylko korzystać:D
Biedne to dziecko;(
A nie można jakoś bardziej na niego uważać?
Rowerek cudny;)
Rowerzystki vel cyklistki też niczego sobie;)
Szkoda, że jedna jeździ bez kasku;)
Prześlij komentarz