poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Jesssssu ale jestem zmęczona tymi wakacjami.

Filmy:
1. Wojna polsko-ruska - b.b.b.b dobry :) pod wszelakimi względami - zakochałam się w Szycu :)))




2. Kochanice króla - The Other Boleyn Girl - dla miłośni(czek) filmów kostiumowych - b.b.b.b. dobry :)

Idzie burza jak cholera.

Z dzieciakami codziennie nad jeziorem - plaża niemal pusta - dzieci codziennie podrywają sobie jakąś kumpelę albo i dwie - dziś Mateusz zadawał się z "moją Zuzią" jak o niej mówił.
Nie wiem o co lokalnym ludziom chodzi z tym że im się tak bardzo nie podoba - w dupie byli gówno widzieli ale wymagania mają jak jakaś burżuazja :D W związku z czym w ramach ideologii "na złość mojej babci niech mi uszy zmarzną" - zamiast jechać/iść nad wodę gotują się w mieście.
A my wymoczeni, opaleni i zadowoleni :)

Mina któa najlepiej opisuje wakacyjny stan Aniwego ducha (ześwirowanie totalne):

A tu specjalnie dla tych którzy nie wiedzą że mam - zdjęcie z moim bratem :))))

2 komentarze:

agnes pisze...

dziękujemy za zdjęcie z bratem :) i pozdrawiamy serdecznie :)))
wywołało niezłe poruszenie wśród tutejszych Agaty i Marcina :)

Anonimowy pisze...

MGiH: o tak, zgadzam się co do obu filmów. ale masz surową minę :)