Jadąc dziś do pracy usłyszałam w radio super dowcip :)
"Dresy"to najbardziej troskliwi i opiekuńczy ludzie na świecie.
???
Bo każdego kogo spotkają na swojej drodze pytają: "e, masz jakiś problem?!"
Umarłam ze śmiechu :)))))
Dziś nasz dyżur jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi :)
To co ostatnio dzieje się u nas w robocie doprowadza mnie do skrajnego skraju.
Opieprzam o coś Janusza krzycząc do niego z kuchni do pokoju - na co Młody wchodzi mi w słowo i dodaje od siebie: No! I spadaj na drzewo!
5 komentarzy:
Smacznego;)
pyszne zajęcia :)
:) czaderski jest Mały :)
A co tam w pracy, AŻ tak?
Młody jest świetny :D
ale to prawda! moi dresiarze z miasta rodzinnego zawsze otwierają mi drzwi wejsciowe własnym kluczem, gdy wracam do domu.
i to samo, jak wychodzę z bloku :)
o każdej porze na posterunku, mysz sie nie przesliźnie, a co dopiero jakiś złodziej :)
Prześlij komentarz