niedziela, 25 września 2011

Drugi dzień mega migreny.

Młody 38,9 st.

Ania w fazie wkurzania wszystkich dookoła.

Ja na Doxycyclinie (3 dni temu w nocy 38,5 st.)

W domu syf ( nie mam siły sprzątać) - jeszcze nie uporałam się poremontowo z ciuchami itd - a tu znowu trzeba robić sezonową akcję ciuchy. Przy okazji jednak jestem w trakcie przeglądu swojej szafy i znowu mogę conieco wyrzucić. Na sezon jesienno-zimowy potrzebuję właściwie tylko jakieś ze 2 pary spodni i buty. Po tym jak wlazłam na stronę CCC i usłyszałam jaką mają tam piękną piosenkę
Anthony Phillips [PRS], Chris White, Sophia Letitia Maclean - Love Will Shine
obiecałam im wirtualnie że pierwszy raz kupię u nich buty :) Zresztą zajrzałam wczoraj do nich i faktycznie mają całkiem fajne kozaki i botki - na starość zaczęłam się skłaniać ku obcasom.

Wczorajsze zakupy marketowe mnie wykończyły psychicznie - żyjemy w kraju pozbawionym sensu w którym to 2 op. 3,5 kg proszku do prania są w sumie o 5 zł tańsze niż jedno opakowanie 5 kg.

Zrobiłam leczo. Pycha. Nie wiem czemu w sezonie paprykowo-pomidorowym robię je pierwszy raz??? Robię bigos.

Stary wkurzył się, że mimo zamiany pokoi dzieci nadal ślęczą w naszym - tj w starym ich, teraz naszym - bo telewizor, pojechał kupić drugą kartę do dekodera. I farbę do tego pokoju bo po używaniu go przez dzieci jest w stanie masakrycznym. Będzie szary. No to syfu remontowego ciąg dalszy, a ja jeszcze tego pierwszego pokoju nie wykończyłam, np. dopiero wczoraj zamówiłam roletę (nie miałam wcześniej czasu i natchnienia.)


Brak komentarzy: