sobota, 18 stycznia 2014

Etykiety ...

Sobotnie zakupy - zazwyczaj nieco większe bo na tak zwany weekend - czyli obiad jakiś normalny (tj bez zawartości glutaminianu sodu) wypada rodzinie zrobić (tak, wiem, przedawkowałam Gesslerową :) ...
Ponieważ w planie zupa ogórkowa, muszę kupić śmietanę.
W wiejskim sklepie do wyboru 2 (słownie: dwie) "śmietany do zup i sosów".
Włoszczowa i Piątnica. Niejako wypas :)
Doświadczona niedawną lekturą etykiet na boczkach w laminacie (tj pakowanych próżniowo), spojrzałam na skład tychże powiedzmy śmietan ... oto co przeczytałam:





Śmietanka pasteryzowanakultury bakterii mlekowych

Składniki dodatkowe – zagęstniki: skrobia modyfikowana kukurydzianażelatyna wieprzowa (to chyba nie wszystko ale nie mam opakowania teraz i tylko tyle znalazłam) .... ŻELATYNA WIEPRZOWA???????







Składniki dodatkowe: skrobia modyfikowana kukurydziana, substancje zagęszczające: pektyna, mączka chleba świętojańskiego, guma guar.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!





Jakby ktoś miał problem z wyborem to była jeszcze jedna gwiazda ...




W składzie: fosforany sodu (E 339) i  karagen (E 407) - przetworzony wodorost morski :)










FUUUUUUUUUUUU!  A ja głupia myślałam tyle czasu że jak kupuję coś co nazywa się zgodnie z opakowaniem ŚMIETANA, to jest to śmietana. Czas kupić krowę :)

...........................................................................

Mati: Mama a mi się dziś śnił koniec świata.
Ja: Tak? A jak wyglądał?
Mati: Tak że leciała kometa i walła w Anię!

Brak komentarzy: